
Urodzony 10 października 1978 roku w Gdańsku.
Absolwent III LO „Topolówki”, w 2003 roku ukończył filologię polską na UG, a w 2008 roku obronił pod kierunkiem prof. dr. hab. Zbigniewa Majchrowskiego pracę doktorską pt. Figura ulicy w literaturze polskiej po 1918 roku. Pracownik Zakładu Teorii Literatury i Krytyki Artystycznej w Instytucie Filologii Polskiej na UG.

Pieszo podróżowano od zawsze, nieraz z powodów bardzo trywialnych – czasami nie było innej możliwości, żeby dotrzeć do celu wędrówki. W średniowieczu piechur jest przede wszystkim

stojąc na mostku wpatruję się w płynny monolit wszystko jeden szum nas pochłonie myślę: kroplo, mogłaś spaść wtedy z deszczem. może wtedy poznałbym

to że zwiększa się rozdzielczość, wcale nie oznacza, że widać więcej. wczytuję się w dzieciństwo, a tam : komputer z pamięcią 64 kilobajty dziś kiedy wszystko

Piątym szczepem litewskim, może najmniej licznym, byli właśnie Jadźwingowie. Lud ten dziki, napastniczy i bitny, ze swego gniazda (którem były bagniste puszcze

Nigdy od ciebie, miasto Nigdy od ciebie, miasto, nie mogłem odjechać. Długa była miła, ale cofało mnie jak figurę w szachach. Uciekałem po ziemi obracającej się


Morze? Długo jedynie dystans, niechęć, obawa. Wszystko z powodu ekologicznej katastrofy. Z dzieciństwa zapamiętałem najbardziej obraz zwałów czarnych, śmierdzących glonów, wymieszanych z wyrzucanymi

eMPi opowiada o swojej wycieczce na Jurę Krakowsko-Częstochowską, o restaurowanych i zamienianych w hotele zamkach. Nie ma już powrotu do Jury– gdy średniowieczna ruina staje się częścią nowoczesnego

znaczy piszesz o czym? o Jakubie Paganelu. o kim? O profesorze Paganelu z Dzieci Kapitana Granta – znajduję go we mgle na mostku w postaci konika polnego. konika?

jest początek lat dziewięćdziesiątych, wczesna era komputerów szesnastobitowych. Krzyś Kubeczko pisze list do redakcji „Top Secretu”. problem jest godny średniowiecznego rycerstwa:

5 maja 1894 roku w czterotysięcznym tłumie pielgrzymów na Jasną Górę znalazł się 27- letni młody inteligent Władysław Reymont. Z jakimi intencjami pielgrzymował?

aż strach pomyśleć, co trzyma pan od biologii na zapleczu. w tej klasie nie ma ani jednej żywej żaby, wszystkie są martwe, w słoikach można obejrzeć

Wielbiciele Ulissesa chodzą po Dublinie śladami fikcyjnych bohaterów literackich, czyli tropami ludzi, którzy nigdy realnie nie istnieli (…) Choć oczywiście porównywanie Gdańska z

Pisarstwo Barbary Piórkowskiej rozwija się powoli, ale konsekwentnie. Poezja i proza pozostają w nim wobec siebie komplementarne, wzajemnie się uzupełniają, czerpią z siebie soki,

na przykład Ryszard Tarasiewicz ze Śląska Wrocław. niewysoki, szopa włosów nad czołem, bardzo silne uderzenie z dystansu. te strzały nazywano spadającymi liśćmi dębu. piłka

Pociąg do Krokowej jeździł jeszcze zanim poprowadzono linię na Mierzeję Helską. Mijał po drodze wieś Gdynia, skręcał z Redy w kierunku Pucka i Swarzewa, kilkanaście