Spadający liść

na przykład Ryszard Tarasiewicz ze Śląska Wrocław.

niewysoki, szopa włosów nad czołem, bardzo silne uderzenie

z dystansu. te strzały nazywano spadającymi liśćmi dębu.

piłka szybowała wysoko, by nagle spaść do bramki.

bramkarze zawsze byli pewni, że wyjdzie na aut, a ta

nagle wpadała im za kołnierz. Ryszard Tarasiewicz –

piłkarz straconego pokolenia. ten, który w meczu z Brazylią

trafił w słupek. albo, pamiętasz, jego rzut wolny ze Szwedami

na stadionie Rasunda. o takich golach mówi się:

stadiony świata. później wyjazd na zachód –

do średnich klubów Francji i Szwajcarii. i

powolne opadanie formy. nie wiem, gdzie jest teraz

Ryszard Tarasiewicz i nie wiem kiedy wróci –

jakim zwodem, strzałem. ja to ktoś za boczną linią,

nie zmieni nieuchronnego jak wynik wyroku.

tylko marzenie szybuje, nadal szybuje wysoko:

obym w czasie marnym był jak ten spadający liść dębu,

bym opadał pięknie.

 

Fot. Artur Nowaczewski

arturnowaczewski · 12.spadający Liść

Artur Nowaczewski

Artur Nowaczewski

Urodzony 10 października 1978 roku w Gdańsku.

Absolwent III LO „Topolówki”, w 2003 roku ukończył filologię polską na UG, a w 2008 roku obronił pod kierunkiem prof. dr. hab. Zbigniewa Majchrowskiego pracę doktorską pt. Figura ulicy w literaturze polskiej po 1918 roku. Pracownik Zakładu Teorii Literatury i Krytyki Artystycznej w Instytucie Filologii Polskiej na UG.

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn

Pozostałe wpisy

Commodore 64

to że zwiększa się rozdzielczość, wcale nie oznacza, że widać więcej. wczytuję się w dzieciństwo, a tam : komputer z pamięcią 64 kilobajty   dziś kiedy wszystko

Czytaj więcej >>

Karkonosze (2019)/Sudety

Wyjrzałem za okno i już wiedziałem, że będzie dobrze. Na ciemnym jeszcze niebie widać było gwiazdy. Ani jednej chmury. Na gałęziach kosodrzewin osiadł pierwszy w tym

Czytaj więcej >>

Literacki mit Gdańska po 1945 roku

 Czy istnieje literacki mit Gdańska? Wyobrażenie miasta, które narzuca się tak silnie, że kształtuje wyobraźnię jego mieszkańców? Czy w konfrontacji z gdańską przestrzenią doświadczamy „mitycznej przemocy”?

Czytaj więcej >>
Aot. Artur Nowaczewski mapa

Mapa

Zapodziała się na kilka lat, a teraz się odnalazła. Mapa Polski, na której od dzieciństwa (tj. od roku 1986) zaznaczam miejsca, w których byłem. I tak to się zawsze odbywało – chciałem

Czytaj więcej >>

Pielenie ryżu i bryłka cukru

Właściwie nie prowadziło się z Koreańczykami prywatnych rozmów. Zazwyczaj nie wiedziało się o nich nic. Pracownicy Chopolu, tak jak wszyscy Koreańczycy musieli odpracować odpowiednią ilość

Czytaj więcej >>

Żaba

ze wszystkich Twoich stworzeń pełzających najbardziej ukochałem żabę. znalazłem ją w nocy na środku parkingu – życie wilgotne jeszcze, dopiero co opięte w kształt. w dłoni

Czytaj więcej >>

Dziadek, Bałtyk, Wieczno

         Morze? Długo jedynie dystans, niechęć, obawa. Wszystko z powodu ekologicznej katastrofy. Z dzieciństwa zapamiętałem najbardziej obraz zwałów czarnych, śmierdzących glonów, wymieszanych z wyrzucanymi

Czytaj więcej >>